sobota, 27 września 2014

Dialogi na cztery nogi cz. 4

1. 
- Gdzie jest sufit? 
- Tu. 
- A podłoga? 
- Tu. 
- A karnisz? 
- Nie kalmię.


2.
Zaczynają się jesienne przeziębienia, więc w ruch idą uwielbiane przez Młodziaka syropki. Jest jednak wśród nich jeden wyjątek:
"Tego nie chcę! On jest tlujący!" - odmawia zażycia lekarstwa zakatarzony pacjent.


3.
Kąpiel. Na wannie poustawiane jakieś kubki, buteleczki, szczoteczka do zębów... 
"Cześć, evlyłan" - rozlega się Młodziakowe powitanie zgromadzonych.

4.
 Boisz się Świętego Mikołaja? (????)
- Tak. 
- A dlaczego?
- Bo ma zęby! 


5.
- Młodziaku, chodźmy już stąd. Komar tu lata.
- Nie bój się, mama. On nie ma ząb!



6.
- Mama, mama, pocytaj!
- Teraz nie mogę. Jest kolacja.
- Ja pocytam. Sobie. Mogem?
- Możesz.
- Dziękujem!


7.

- Mama! Mama! Mozes mi to dać?
- Proszę.
- Dzięki! Fenkju!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz