„Mela na
rowerze” – autorstwa szwedzkiej pisarki i ilustratorki książek dla dzieci
Evy Eriksson – to jedna z propozycji poznańskiego wydawnictwa Zakamarki dla
przedszkolaków, chociaż niewątpliwą frajdę z lektury mogą mieć również nieco młodsze
dzieci.
Główną bohaterkę, kilkuletnią świnkę Melę, która „jest już duża i
mądra”*, poznajemy w trakcie doskonalenia umiejętności jazdy na rowerze. Mela, dla
bezpieczeństwa, rzecz jasna, zaopatrzona w kask (który do złudzenia przypomina
połówkę dyni), dumnie wyrusza z babcią na codzienną przejażdżkę. Ale, jak to
zwykle bywa w sytuacjach nabywania każdej nowej umiejętności, początki wcale nie
są łatwe. Małej rowerzystce przydarza się upadek, a za nim kolejny i kolejny, co
wzbudza śmiech jej niezbyt sympatycznych kolegów. Niezrażona niepowodzeniem sympatyczna
świnka uparcie ćwiczy dalej, bardzo się starając, aby znowu się nie przewrócić.
Babcia Meli, która co prawda świnką nie jest, ale roztrząsanie zoologicznego
pokrewieństwa między postaciami pozostawmy na marginesie, ostrzega swoją wnuczkę
przed stojącym na drodze słupem. Mela strasznie nie chce w niego wjechać, więc
bardzo uważa i „na wszelki wypadek nie spuszcza go z oczu”. Niestety, tym razem
się nie wszystko poszło po jej myśli, bo „wjechała prosto w słup”. Na szczęście
małej rowerzystce nic poważnego się nie stało („uderzyła się tylko w plaster”)
i może wraz z babcią ruszać dalej. Drogą, którą jedzie Mela, właśnie spaceruje
instruktor szkoły jazdy. Mela nie chciałaby spowodować kolejnej kolizji...
Łups... Ku rozpaczy babci świnka zderzyła się z instruktorem. Czyżby jednak nie
uważała? Jak potoczy się dalsza wyprawa? Czy Mela udoskonali swoją technikę
jazdy? Jakie rady otrzyma od instruktora? I czy przypadkiem nie okaże się, że
nawet dorosłym czasem zdarzy się wjechać prosto w słup?
Ciepłe, pastelowe, słoneczne ilustracje Evy Eriksson cieszą oko,
wypełniając niemal całe stronice książki. Przygoda małej Meli podana w prostych
zdaniach, tekst nieprzeładowany szczegółami. Urocza bohaterka pokazuje małym
czytelnikom, że potrzeba odrobiny wytrwałości, aby osiągnąć wymarzony cel.
Czasem trzeba posłuchać rad specjalisty i trochę potrenować, wszak ćwiczenie
czyni mistrza. Czasem warto dowiedzieć się, jaka może być przyczyna niepowodzeń,
żeby ją wyeliminować. Historia Meli doskonale unaocznia, że czasem, nawet jak naprawdę
bardzo, bardzo, bardzo uważamy, to skutek może być całkiem odwrotny do
zamierzonego. Wartościowe jest również pokazanie, że dorosłym czasami się cos
nie udaje. To ważna informacja dla dzieci, które przecież każdego dnia
doświadczają mniejszych i większych niepowodzeń na swojej drodze do
samodzielności. Dlaczego babcia wjechała prosto w słup?
*wszystkie cytaty pochodzą z omawianej książki
Tytuł: Mela na rowerze
Autor: Eva Eriksson
Tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
Data wydania: 2009
Ilość stron: 28
Wydawnictwo: Zakamarki
Mamy Melę na rowerze i b. lubimy :)
OdpowiedzUsuń