Tytułowy bohater książki „Pomelo ma się dobrze pod swoim dmuchawcem" to
zamieszkujący w ogrodzie, mały, różowy słoń, którego cechą
charakterystyczną jest nieproporcjonalnie długa trąba. Pomelo
miewa z nią czasem kłopoty. A to nadepnie na nią podczas tańca, innym
razem przyskrzyni między kamieniami, a kiedy próbuje sobie z nią jakoś
poradzić, to niespodziewanie poturla się z górki na
pazurki. Ale, ale... Przecież dzięki tak strasznie długiej trąbie Pomelo może podjadać poziomki prosto
z krzaczka, albo zabawić się w akrobatę, albo psocić się innym
mieszkańcom ogrodu!
Pomelo, jak każdy mały słoń, ma też swoje strachy. Czasem boi się porów w
nocy i tego, że deszcz zmyje kolory. Zdarza mu się niepokoić, że kiedy
połknie pestkę, to w brzuchu wyrośnie mu drzewo
czereśniowe (chyba każdy z nas kiedyś się tego bał) ;). Zastanawia się
niekiedy, co się stanie, jeśli dmuchawiec postanowi go opuścić. Pomelo
ma również swoje ulubione zajęcia. Lubi ścigać się ze
ślimakami, znikać w lawendzie i udawać gruszę. A co sprawia mu najwięcej
przyjemności? Odpowiedź na to pytanie może być nieco zaskakująca.
„Pomelo ma się dobrze pod swoim dmuchawcem" to pierwsza z serii
zabawnych książek o różowym słoniu wydanej przez poznańskie „Zakamarki".
Książka wyjątkowa, na którą składają się trzy opowieści o
codziennym życiu i rozterkach niezwykłego mieszkańca ogrodu. Opowieści
krótkie, jeśli mierzyć je ilością słów. Opowieści, które mogą trwać w nieskończoność, jeśli wziąć pod uwagę bogactwo
treści. Bo książki o małym słoniu-filozofie mogą sprawić frajdę nie
tylko najmłodszym czytelnikom, choć oni na pewno poczują
ukontentowani niebanalnymi, całostronicowymi ilustracjami. „Pomelo ma
się dobrze pod swoim dmuchawcem" to jedna z tych książek, którą można
czytać po wielekroć i nie odczuwa się potrzeby schowania
jej na dnie szafy przed upominającą się o ponowną lekturę pociechą.

Autor: Ramona Bădescu, Benjamin Chaud
Tytuł: Pomelo ma się dobrze pod swoim dmuchawcem
Tłumaczenie: Katarzyna Skalska
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Zakamarki
Ilość stron: 92
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz